Wpłać na Autystyczny Fundusz Życia, z którego sfinansujemy krytyczną pomoc dla rodzin autystycznych na start nowego życia w Polsce.
Jedzenie, materac dla dziecka, wózek, wizyta u lekarza, leki - to tylko niektóre pilne zakupy, które będziemy finansować z Funduszu.
To pierwsza, krytyczna pomoc dla rodzin autystycznych, które uciekły przed piekłem wojny.
Oni mają szczególnie trudno!
Uciekli ze Stanisławowa w zachodniej Ukrainie - najpierw na wieś, ale tam też nad ich głowami latały samoloty, a później do Polski. Pieszo przekroczyli granicę i stamtąd przyjechali do Łodzi. Artem jest w spektrum autyzmu, został zdiagnozowany przez specjalistów na Ukrainie.Od 3. roku życia był pod opieką terapeutów, psychologów, nauczycieli w jego ukraińskim przedszkolu. Jak mówi jego mama, terapia przynosiła świetne efekty. Chłopiec zaczął mówić, nauczył się bawić, korzystać z toalety i z tygodnia na tydzień robił postępy.
Niestety wojna przerwała wszystko. Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy w Fundacji mijał pierwszy miesiąc od rozpoczęcia wojny w Ukrainie i pierwszy miesiąc Artema bez terapii, zajęć i przedszkola. Mama Artema powiedziała, że wypracowane umiejętności - efekty terapii - zaczęły się cofać. Jeden miesiąc wystarczył, aby dostrzec jaką rolę pełni codzienna terapia i wsparcie specjalistów. „Mamy to szczęście, że w Fundacji JiM pracują nauczyciele znający ukraiński. Od razu zgodzili się zorganizować zajęcia dla Artema.” Nie mogliśmy pozwolić, by ten radosny siedmiolatek przestał się uśmiechać.
Ivan trafił do Fundacji JiM z prośbą o pomoc w zdiagnozowaniu swojej trzyletniej córeczki Olenki. Dziewczynka jest w spektrum autyzmu, ale niestety na tym nie koniec. Kiedy w Ukrainie rozpętało się piekło wojny postanowili uciekać. Olenka nagle przestała chodzić. W za małym wózku trafiła do Polski. Nikt się nie spodziewał, że nastąpi u niej takie pogorszenie zdrowia z powodu traumy.
Szybko udało nam się przekazać produkty pierwszej potrzeby, m.in. wygodny wózek dla dziewczynki i pokierować zatroskaną rodziną w poszukiwaniu pomocy szpitalnej. Przed nimi jeszcze długa droga do zdrowia. Ale jeśli tylko będzie potrzebna pomoc terapeutyczna specjalistów, na pewno przyjmiemy ich z otwartymi ramionami.