- Strona główna
- Nasi podopieczni
- Borys Bitniok #219
Borys Bitniok
Kiedyś Borysek był radosnym, uśmiechniętym dzieckiem. Wciąż jeszcze dźwięczą nam w uszach jego pierwsze słowa „tata” „ma...
Czytaj więcejKiedyś Borysek był radosnym, uśmiechniętym dzieckiem. Wciąż jeszcze dźwięczą nam w uszach jego pierwsze słowa „tata” „mama”… Marzymy, aby usłyszeć je znowu. Aby runął autystyczny mur oddzielający go od rodziców, siostry, dziadków, od wszystkich, którzy go kochają. Mamy nadzieję, że kiedyś będzie bawił się z innymi dziećmi a nie stał z boku, nie potrafiąc porozumieć się nimi. Że poradzi sobie w szkole, w pracy, w życiu … To wszystko jest możliwe, dzięki godzinom wytężonej pracy logopedów, rehabilitantów, pedagogów, rodziców oraz…nakładom finansowym, które są tak duże, że trzeba rezygnować z jednej terapii na rzecz drugiej. A przecież dziecko z autyzmem powinno mieć ok. 40 godzin intensywnej terapii tygodniowo. Koszt jednej godziny to ok.80-100 złotych. Do tego dochodzą suplementy oraz pomoce dydaktyczne. Każdy dzień pracy z synem przynosi małe sukcesy i kolejne kroczki do przodu. Za nami już wiele bitew, wierzymy, że wygramy wojnę o Borysa. Z Waszą pomocą uda się! dziękujemy!
