„Autentyczni” stacji TVN to projekt, do którego zostały zaproszone osoby w spektrum autyzmu. Osoby te wcieliły się w rolę dziennikarzy i przeprowadziły wywiady z Robertem Makłowiczem i Natalią Kukulską.

Dwa pilotażowe odcinki, które mogliśmy zobaczyć 1 i 2 listopada, wzbudziły wiele emocji i były bardzo szeroko komentowane przez autystyczną społeczność. A stało się tak dlatego, że temat spektrum autyzmu trafił w końcu do mainstreamu, a program “Autentyczni” bił rekordy oglądalności.

Misją naszej fundacji jest tworzenie lepszego świata dla osób neuroróżnorodnych. Chcemy tę misję realizować między innymi poprzez budowanie akceptacji dla osób autystycznych. Edukowanie na temat autyzmu przyczynia się do wzrostu świadomości społeczeństwa o spektrum, dlatego doceniamy to, że TVN podjął ten temat, bo właśnie dzięki mediom zasięgowym mamy szansę zbudować na szeroką skalę świadomość i akceptację.  

Założeniem programu, według stacji TVN, było ułatwienie szerokiemu gronu odbiorców zrozumienia osób w spektrum autyzmu. Czy tak się stało?  

Pozytywne odczucia miała między innymi Pani Beata, która napisała: 

“Społeczność może wyciągnąć wnioski, że tam, gdzie jest różnorodność, tam można zbudować coś nietypowego, fajnego, pozytywnego, można pomóc tym, którzy są wykluczani, można się razem śmiać, zaskakiwać, bawić i mieć z tego „frajdę”. Można być dla takich osób wzorem, mentorem, autorytetem. (…) Nie ściemniają, nie manipulują, nie oszukują, tylko dają od siebie dobro, bo sami chcą je otrzymywać.” 

Izz komentuje w ten sposób: “Fajny, zabawny program bynajmniej ten pierwszy odcinek. Pełen podziw i szacun dla tych ludzi za odwagę. Każdy sobie świetnie poradził na swój sposób” 

Wśród negatywnych odczuć dominowało to o nieprawdziwym obrazie osób autystycznych:  
“Osoby autystyczne, to także osoby bez kontaktu z otoczeniem (sama nazwa od tego pochodzi), osoby kompletnie nieprzewidywalne, często z agresją i autoagresją, niepozwalającą na funkcjonowanie w społeczeństwie. Może pokażmy takie osoby, pokażmy życie ich rodzin, pokażmy warunki w jakich żyją i pokażmy desperacką walkę tych rodzin o godne życie dla tych często już dorosłych dzieci.” 

Pani Magdalena zaproponowała inną formułę programu:  

“By poznać osoby w spektrum – to, w jaki sposób myślą, jak się czują, jak funkcjonują – forma prowadzenia programu powinna być odwrotna i celebryci powinni zadawać pytania.” 

O odczucia i samopoczucie po emisji programu zapytaliśmy Klaudię Lewandowską, bohaterkę naszych kampanii, samorzeczniczkę osób w spektrum i uczestniczkę “Autentycznych”.   
Klaudia odniosła się do krytycznych uwag wskazując po pierwsze na rozrywkowy (a nie edukacyjny) charakter programu, a po drugie na fakt, że uczestnicy wiedzieli jakie zadanie jest przed nimi. 
I mając świadomość jak stresujące potrafią być wystąpienia przed kamerą, bardzo doceniamy i podziwiamy odwagę i postawę wszystkich uczestników programu.  
Zdaniem Klaudii dzięki “Autentycznym” społeczność w spektrum zyskała swoją reprezentację w mediach i jest coraz bliżej poczucia ulgi z powodu braku konieczności maskowania się.  
Klaudia podkreśla też, że dużą wagę i wartość bardziej edukacyjną miały materiały, które zapowiadały i promowały program – głównie serii “Siła w spektrum”, która w ciepły i poruszający sposób pokazała nam bohaterów z ich codziennymi trudnościami, ale też mocnymi stronami i całym pięknem, który przecież tkwi w różnorodności.  

Fundacja JiM trzyma kciuki za wszystkich bohaterów w spektrum, tych z ekranu i tych, którzy nie mieli okazji opowiedzieć o sobie szerszej publiczności. Mamy nadzieję, że program “Autentyczni” to początek dobrej i ważnej drogi w kierunku zwiększania świadomości społeczeństwa na temat neuroróżnorodności.  

Cytując Klaudię “reprezentacja naszej społeczności w programie może nie jest idealna, bo gdyby taka miała być, musielibyśmy zaprosić do programu wszystkie osoby w spektrum autyzmu, bo przecież każdy z nas jest inny.” Pamiętajmy o tym!