Na zaproszenie Anny Komorowskiej, żony Prezydenta RP, byliśmy w Pałacu Prezydenckim na podsumowaniu Światowego Dnia Świadomości Autyzmu. Każdy z Was był razem z nami. Tak, również i Ty
Przez cały czas czuliśmy Waszą obecność. Wtedy, gdy urzędnicy Kancelarii kilka razy upewniali się, czy JiM jest już na sali. Gdy bardzo chcieli, żebyśmy koniecznie usiedli z przodu (uznaliśmy, że to niepotrzebne). Gdy pokazywaliśmy nasz film. A w nim obrazki z Warszawy, Olsztyna, Łodzi, z Poznania i ze Śląska. Gdy Pani Prezydentowa powiedziała: „Ach JiM, tak znam, podziwiam Dumne Mamy i Dumnych Ojców”. Gdy otrzymaliśmy maila z Kancelarii z podziękowaniem i słowami uznania dla tego co robi JiM i dla błyskawicznie rozwijającego się JiMowego Klubu Rodziców.
Ale przede wszystkim czuliśmy Waszą obecność, gdy przygotowywaliśmy naszą wypowiedź. Cały czas byliście z nami, ale nie mogliście jej usłyszeć. Dlatego przytaczamy ją poniżej:
—
Szanowna Pani Prezydentowo, Szanowni Państwo
Zaledwie 8 lat temu, gdzieś w Connecticut, u chłopca o imieniu Christian zdiagnozowano autyzm.
Jego rodzice i dziadkowie postanowili założyć fundację. Nazwali ją Autism Speaks, czyli autyzm mówi.
Postawili sobie cel, żeby 2 kwietnia, w Światowy Dzień Świadomości Autyzmu, każdego roku cały świat świecił na niebiesko. Żeby wszyscy wiedzieli jak wielkim i częstym problemem jest autyzm.
Minęło zaledwie kilka lat, a im się udało!
Proszę Państwa
To jest właśnie siła rodziców.
W Fundacji JiM 6 lat temu również postawiliśmy sobie cel. Że stworzymy lepszy świat dla dzieci z autyzmem w Polsce. Możemy tego dokonać tylko w jeden sposób. Jednocząc rodziców, dając im siłę i idąc z ta siłą do przodu.
Żeby dzieci miały dostęp do terapii i diagnozy.
Żeby przyjęto je do przedszkola. Żeby mogły pójść do szkoły, żeby nikt nie wyrzucał ich na nauczanie indywidualne w domu.
Żeby świat był dla nich przyjazny. Potrafił przyjąć ich z sercem, pozwolił normalnie żyć, gdy dorosną. Dał pracę.
Proszę Państwa
2 kwietnia – to nie jest tylko świecenie na niebiesko. To jest bardzo poważna sprawa. Tego dnia walczymy o przyszłość dzieci z autyzmem.
Fundacja JiM świeci na niebiesko od kilku lat. Ale w tym roku podjęła szczególny, ogromny wysiłek. Zorganizowaliśmy wydarzenia w pięciu największych polskich aglomeracjach. Wystawiliśmy ogromnie niebieskie żarówy z napisem 1/100. Jedno dziecko na 100. Zgromadziliśmy wokół nich tysiące rodziców.
I wszyscy razem tańczyliśmy!
Chcieliśmy pokazać, że autyzm to nie koniec świata. Że można wychowywać dziecko z autyzmem i być szczęśliwym człowiekiem.
Chcieliśmy dać rodzicom siłę. Tym którzy są z nami, w naszych JiMowych klubach rozsianych po całej Polsce. I tym, którzy dopiero trafili do świata autyzmu i przeżywają trudny czas tuż po diagnozie.
Wszystkim tym rodzicom chcielismy dać siłę.
Bo tylko siłą rodzicow, RAZEM możemy stworzyć lepszy świat dla dzieci z autyzmem w Polsce.
—
Tak brzmiała nasza wypowiedź.
Czy teraz już czujecie, że przez cały czas byliście z nami?